Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 lutego 2013

Rozdział 12 : Rozmyślenia

Z perspektywy Louisa
Od rana chodzę cały nabuzowany. Przed oczami mam tylko moją piękną Eleanor. To nie tak, że nie lubię pozostałych czy uważam, że są brzydkie. Nie !. Wszystkie są piękne i nie mogę się doczekać spotkania z kochanymi przyjaciółkami ale Eleanor. Wow ! To chyba jedyny powód dla, którego żyję. No dobra jeszcze mój Harry ! Mój kochany loczek. Nawet nie wiedziałem kiedy to się stało a siedziałem już w naszym samolocie. Z moich myśli wyrwał mnie Niall.
- Lou, chcesz coś zjeść ?
- Nie mam ochoty.
- A mogę za ciebie ? - zapytał blondyn z nadzieją w głosie
- Jasne. Smacznego
- Lou, kochanie co ci ? - zapytał Harry z troską w głosie
- Tęsknie za El - odparłem bez namysłu
- Przecież widziałeś się z nią dwa dni temu
- Hazza wiesz o co mi chodzi. Jak Sonny wyjechała od razu gadałeś, że już tęsknisz więc co mi się dziwisz.
Harry już nie odpowiedział. Widocznie moje argumenty do niego trafiły. Ależ ja jestem mądry ! No dobra dość tych żartów. Z natury jestem człowiekiem niecierpliwym dlatego nie lubię siedzieć bezczynnie. Usiadłem koło śpiącego Zayna i nie wiem nawet kiedy poszedłem w jego ślady. Pamiętam tylko, że śniło mi się, że zabrałem mojego skarba na mecz czy coś. Nie wiem nie ważne. Ważne było to, że się całowaliśmy. Tak. Znowu czułem smak jej słów. Czułem, że przez sen się uśmiecham. Wiedziałem, że kiedy się obudzę to ją zobaczę. Nie mogłem się już doczekać.

Z perspektywy Zayna
Nawet nie rozumiem czasami samego siebie. Mamy super samolot a ja zamiast położyć się wygodnie, usiadłem i śpię. Zresztą od razu po wejściu do samolotu, usnąłem. Wczoraj do późno rozmawiałem z Perrie na skypie. Strasznie za nią tęsknie ale przyzwyczaiłem się do rozłąki. W końcu ja mam trasy no i ona. Należy do zespołu Little Mix, którego jestem największym fanem. Bardzo się ucieszyłem, że ją zobaczę. Właściwie na pomysł żeby do nich polecieć wpadł Lou. Bardzo tęsknił za El. Nawet nie chciał żeby ktoś wiedział no ale trudno powiem. Wczoraj płakał. Kiedy zobaczył Eleanor na skypie popłakał się jak małe dziecko. Później z nami pogadał i zapytał czy wszyscy chcemy polecieć do Polski bo mamy wolny tydzień. Od razu bardzo spodobał mi się pomysł bo chciałem zobaczyć się z Perrie a Liam z Danielle. Niall i Harry natomiast udawali, że jest im to obojętne ale widziałem, że bardzo się cieszą. Tak jeżeli jeszcze nie wiecie to ja powiem. Harry leci na Sonny i to strasznie. Sądzę, że ona na niego też no ale mogę się mylić. Niallowi natomiast podoba się Julka. Mam nadzieję, że jak się obudzę, wstanę i polecę od razu do Perrie.

Z perspektywy Liama
W samolocie nie umiałem znaleźć dla siebie miejsca. Przed oczami miałem tylko Danielle. Jej uśmiech, jej ciało i wszystko co z nią związane.
- Liam nudzi ci się ? - zapytał po chwili Niall
- Tak i to strasznie a co ?
- No to weź gitarę i zagraj nam coś lub napisz jakąś piosenkę - rzucił spontanicznie
- Może masz rację. Jak będę siedział bezczynnie to chyba umrę a tak może skomponuję jakiś hit
- Jasne, jasne - odparł ironicznie Harry
- No co ?
- Nic skromny jesteś przyjacielu - odparł i wybuchł śmiechem.
 Tak te zdjęcie zrobił mi przed chwilą Harry. No więc zacząłem pisać dzieło. Pierwsza zwrotka nawet mi się podoba. Niall i Harry chcieli mi pomóc ale są zakochani po uszy i nie myślą. Jeszcze by napisali coś głupiego a nasze piosenki muszą być mądre i nieść przesłanie. Czas leciał bardzo szybko minęła już prawie godzina. Jeszcze jedna i znowu będę trzymał w objęciach Danielle.

Z perspektywy Nialla
Szczerze ? Nigdy nie sądziłem, że pokocham kogoś bardziej niż jedzenie. One od zawsze było mi bliskie i mnie odstresowywało a teraz ? Teraz jest inaczej. Liczy się tylko ona. Jej piękne blond włosy, niebieskie oczy i ten prześliczny uśmiech. Czy wolę Julkę od jedzenia ? Tak zdecydowanie. Boję się trochę co będzie jak ją zobaczę. Najchętniej mocno bym ją przytulił a potem pocałował no ale nie wiem czy ona sobie tego życzy. Jeszcze mogła by się na mnie obrazić a tego bym chyba nie zniósł. Co ja plotę ? Na pewno tego bym nie zniósł. Ciągle przyglądałem się chłopakom. Liam miał od zawsze Danielle. Louis Eleanor. Zayn Perrie. Harry hmm.. no wiecie jaki jest Harry. Za dużo by wymieniać. Mniejsza o to. Ja zawsze byłem taki hmm ? Jaki ? No nie miałem dziewczyny. Owszem nie było mi źle. No ale teraz jest. Odkąd pierwszy raz zobaczyłem Julkę wszystko się zmieniło. Jasne, jestem wielką gwiazdą itp ale co mnie to skoro przy Julce zapominam języka w gębie. Nie potrafię nic powiedzieć dlatego śpiewam. Tak zawsze jak się stresuję to śpiewam. Nasze piosenki znam od trzech lat więc nigdy ich nie zapominam. Długo mógłbym jeszcze dzielić się swoimi przemyśleniami. Nie wiem jak się zachowam kiedy zobaczę Julę. Długo nad tym myślałem i stwierdziłem, że to będzie spontaniczne. Może ją pocałuję a może nie. Zobaczy się jeszcze. Tyle pytań krążyło mi po głowie a najgorsze jest to, że nie znałem na nie odpowiedzi. Czy ja i Julka będziemy razem ? Czy ona coś do mnie czuje ? Czy ja jej się podobam ? Chciałem pomóc Liamowi przy piosence ale nie umiałem nic wymyślić więc z nudów wszedłem na twittera. No i znowu. Zawsze tak robię. Wiecie co ? Od razu gdy się zaloguję wchodzę na Julkę i sprawdzam czy dodała coś nowego. Niestety nie dodała. Zmęczony rozmyśleniami spojrzałem na zegarek. Jezu jeszcze pół godziny i ją zobaczę. Serce stanęło mi przy gardle. Czułem się niedobrze. Teraz żałuję, że zjadłem swoją porcję i jeszcze od Louisa.

Z perspektywy Harrego
Po wejściu do samolotu od razu usnąłem. Nie miałem na nic ochoty. No a już zwłaszcza na przemyślenia. Z mojego pięknego snu wyrwał mnie Liam
- Harry ! - wykrzyczał mój przyjaciel
Od razu wstałem i odwróciłem się w jego stronę.
- Co ?
- Nudzi mi się - odparł smutno
- No i dlatego mnie obudziłeś ? - zapytałem z wyrzutem
- W sumie to tak. Ciągle myślę o Dan.
- Wiem ja o Sonny też. Nie wiem jak mam się zachować jak ją zobaczę. Czy traktować jako przyjaciółkę czy wiesz. Nie wiem za kogo ona mnie uważa - odrzekłem smutno
- To napisz jej esemesa i mi pokaż. Powiem ci czy pisze do ciebie po przyjacielsku czy coś więcej
Od razu wyciągnąłem ze spodni komórkę i napisałem
"Hej piękna. Co robisz ? :D"
Po minucie dostałem odpowiedź
"Ubieram się, gadam z dziewczynami i myślę o tobie :P"
Pokazałem przyjacielowi esemesa, którego po chwili skomentował
- To zdecydowanie nie jest jak do przyjaciela
- A czemu ?
- Mogła napisać, że myśli o nas wszystkich no bo przecież się przyjaźnimy. A ona napisała jednak, że myśli tylko o tobie - odrzekł poważnie Liam
- Na serio tak myślisz ?
- Tak - odparł krótko i zaczął gadać z Niallem
Kiedy zauważyłem, że nikt nie zwraca na mnie uwagi, wyciągnąłem telefon napisałem
"Jak tylko cię zobaczę to cię tak mocno przytulę, że będziesz mnie miała dość :*"
"No nie sądzę :*"
Tak ! Cieszyłem się jak głupi z tej krótkiej konwersacji. Posłała mi buziaka ! Boże Harry opanuj emocje. Nie wiem co działo się później. Całą drogę gapiłem się na jej esemesa, szczerząc się jak głupi do sera. Po chwili zorientowałem się, że stoją nade mną chłopaki
- Harry, jesteśmy na miejscu ! Chodź ! - wykrzyknął Lou
Nie musiał mi długo powtarzać, od razu wstałem i zacząłem kierować się w stronę drzwi wejściowych. Jedyne moje myśli to w tej chwili ona. Jak wygląda ? Jak pachnie ? Czy odwzajemni pocałunek ? Pocałunek ? No tak chyba się trochę zagalopowałem ale przy niej trudno mi się kontrolować. Ważne jest tylko to, że za chwilę ją zobaczę !

Ten rozdział z dedykacją dla Edytki <3 :**
Mam prośbę piszcie komentarze bo mi smutno. Mam wrażenie, że nikomu się to nie podoba. Dzięki z góry :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz